****************
Wywlokłam swoje ociężałe ciało z łóżka. Louis jeszcze sapał. Nasze dzieci się nie odzywały. Właściwie to nie miałam co robić.
Zadzwoniłam do Harrego chociaż wiedziałam, że go obudzę.
-Halo? - powiedział zaspanym głosem chłopak.
-Obudziłam Cię. Wiem. Ale chcę pogadać. - powiedziałam.
-O czym? - jęknął.
-Moglibyśmy dziś gdzieś pójść. Razem. Jak za dawnych czasów. - zaproponowałam.
-Dobrze. Ale daj pospać jeszcze godzinkę. - poprosił mnie Hazza.
-Nie! Wstawaj leniu! - zaśmiałam się.
-Ok. Będę za pół godziny. - westchnął.
Byłam z siebie zadowolona. Pobiegłam do łazienki się umyć. Następnie ubrałam to.
Usłyszałam jak ktoś dzwoni do drzwi. To był Harry. W ręku trzymał róże.
-Proszę. - powiedział wyciągając ją w moją stronę.
-Dziękuje. To miłe. - powiedziałaś rumieniąc się.
Czułaś się dziwnie, że masz męża i dzieci a twój przyjaciel daje mi róże. Odłożyłam ją na blat w kuchni obok kartki do Louisa na której napisałam gdzie jestem.
-Idziemy? - zaproponowałaś.
-Jasne. - powiedział uśmiechając się promiennie.
***HARRY***
Wstrząsnął mną widok Suzan. Była taka uśmiechnięta. Wesoła. No i jak zawsze piękna.
Teraz już na pewno wiedziałem, że już nigdy nie będziemy razem. Ona była szczęśliwa z Louisem. Miała dwójkę dzieci. Ale ja wciąż ją kochałem.
-Chcesz iść do kina? - zapytałem.
-Jasne. Ostatnio do kina weszło The Ring. - zaproponowała.
Trochę mnie to zdziwiło. Raczej nie znam żadnej innej dziewczyny która by poszła na ten film w 3D. Właśnie za to ją kochałem. Nie bała się ryzyka ani w ogóle niczego. Podziwiałem ją za to. Nawet ja miałem chwile zwątpienia. Ona nie.
-Jak ty to robisz? - spytałem patrząc na nią z zaciekawieniem.
-Ale co? - spytała zdziwiona.
-Nie boisz się. Jesteś wstanie przetrwać wszystko. - wytłumaczyłem.
-Boje się. Tylko tego nie pokazuje. - oznajmiła.
Poszliśmy w końcu do kina. Bilety były dość drogie. Suzan nawet proponowała, że zapłaci, ale odmówiłem. Nie będę sknerą.
-Ja zapłacę za Ciebie. - powiedziałem.
-Trzydzieści złoty? I jeszcze za popcorn. - powiedziała.
Jednak w końcu uległa. poszliśmy na film. Ona ani razu nawet nie zadrżała.
Po filmie postanowiłem zaprosić ją do siebie na coś do jedzenia. Długo nie musiałam jej prosić. Byliśmy u mnie w kilka minut.
-Lubisz makaron? - spytałem ją.
-Jasne. - powiedziała uśmiechając się w moją stronę.
-Super. - powiedziałem wesoło się do niej uśmiechając.
Pobiegłem do kuchni i wstawiłem makaron. Gdy wszystko było gotowe wróciłem na chwilę do Suzan.
Usiadłem obok niej na kanapie i patrzyłem na nią. Ona na chwilę odwróciła się w moją stronę i się do mnie uśmiechnęłam. Nie wiem dlaczego ale postanowiłem ją pocałować. Szybko mnie odepchnęła.
-Jestem zajęta. - powiedziała uśmiechając się.
Teraz już na pewno wiedziałem, że już nigdy nie będziemy razem. Ona była szczęśliwa z Louisem. Miała dwójkę dzieci. Ale ja wciąż ją kochałem.
-Chcesz iść do kina? - zapytałem.
-Jasne. Ostatnio do kina weszło The Ring. - zaproponowała.
Trochę mnie to zdziwiło. Raczej nie znam żadnej innej dziewczyny która by poszła na ten film w 3D. Właśnie za to ją kochałem. Nie bała się ryzyka ani w ogóle niczego. Podziwiałem ją za to. Nawet ja miałem chwile zwątpienia. Ona nie.
-Jak ty to robisz? - spytałem patrząc na nią z zaciekawieniem.
-Ale co? - spytała zdziwiona.
-Nie boisz się. Jesteś wstanie przetrwać wszystko. - wytłumaczyłem.
-Boje się. Tylko tego nie pokazuje. - oznajmiła.
Poszliśmy w końcu do kina. Bilety były dość drogie. Suzan nawet proponowała, że zapłaci, ale odmówiłem. Nie będę sknerą.
-Ja zapłacę za Ciebie. - powiedziałem.
-Trzydzieści złoty? I jeszcze za popcorn. - powiedziała.
Jednak w końcu uległa. poszliśmy na film. Ona ani razu nawet nie zadrżała.
Po filmie postanowiłem zaprosić ją do siebie na coś do jedzenia. Długo nie musiałam jej prosić. Byliśmy u mnie w kilka minut.
-Lubisz makaron? - spytałem ją.
-Jasne. - powiedziała uśmiechając się w moją stronę.
-Super. - powiedziałem wesoło się do niej uśmiechając.
Pobiegłem do kuchni i wstawiłem makaron. Gdy wszystko było gotowe wróciłem na chwilę do Suzan.
Usiadłem obok niej na kanapie i patrzyłem na nią. Ona na chwilę odwróciła się w moją stronę i się do mnie uśmiechnęłam. Nie wiem dlaczego ale postanowiłem ją pocałować. Szybko mnie odepchnęła.
-Jestem zajęta. - powiedziała uśmiechając się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz