- Przepraszam za spóźnienie. - Wybąkałaś i zaczęłaś szukać wzrokiem wolnego miejsca. Jak na złość wolne było tylko przy NIM.
- [t.i.] usiądź obok Harolda.- Powiedział oschle nauczyciel.
Powlokłaś się do ławki.
- Cześć.- Szepnął chłopak uśmiechając się słodko. Ach te jego dołeczki. Ej [t.i.] opanuj się. To twój wróg.- Skarciłaś się w duchu. Już całkiem go nie rozumiałaś. Najpierw cię obraża, a potem zachowuje się tak jakbyście byli przyjaciółmi.
- [t.i.] przepraszam, że tak się zachowywałem. Ja Cię… kocham.-Powiedział z czułością.
Przez twoje ciało przeszła fala ciepła. Uśmiechnęłaś się szeroko. W końcu zadzwonił dzwonek. Wyszłaś na korytarz trzymając twojego i tylko twojego chłopaka za rękę. Na szczęście był już koniec lekcji. Harry zaproponował, że możecie pójść na spacer, a ty się zgodziłaś. Spacerowaliście po parku trzymając się za rękę i uśmiechając się do siebie, aż w końcu stało się to o czym marzyłaś od kilku godzin. Chłopak pocałował cię namiętnie, a ty to odwzajemniłaś.
Świetny , u mnie już nowy rozdział piękna :***
OdpowiedzUsuńhttp://wordsxhurt.blogspot.com/
Super. Na pewno przeczytam :*
Usuń~Lirry
Zaje Zaje nudny!
OdpowiedzUsuń