Główna bohaterka ma na imię Merry i mieszka w Londynie. Rodzice wraz z jej młodszą siostrą- Melanią przeprowadzili się do Zawsze Słonecznej Hiszpanii, lecz zostawili 19-latce dom jednorodzinny. Dziewczyna nie pojechała z nimi, ponieważ już zaczęła studia fotograficzne.
*********************************************************************************
Ze snu wyrwał mnie dźwięk oznajmiający przyjście sms-a.
DO: Mary
09 maja, 09:99
Kate: Co powiesz na małe zakupy za pół godziny?
09 maja, 09:99
Kate: Co powiesz na małe zakupy za pół godziny?
Leniwie spojrzałam na zegarek, dzięki któremu zdałam sobie
sprawę, że jest już 10 rano. Szybko
zrzuciłam z siebie kołdrę i wstałam, aby się ubrać. Dobrze, że dzisiaj jest
sobota. Ubrałam krótkie granatowe (niedawno nabyte) conversy, bluzę z kapturem
i obcisłe jeansy.
Odpisałam przyjaciółce i poszłam do łazienki, żeby choć
trochę doprowadzić moje włosy do porządku (zrobiłam wysokiego kitka). Uporałam
się z tym w 10 minut. Następnie zeszłam na dół do kuchni i ukroiłam chleb.
Zjadłam kanapki z serem i poszłam do parku (zawsze tam spotykałam się z Kate).
Gdy doszłam na miejsce przyjaciółka już tam siedziała zajadając się lodami.
Zaśmiałam się.
-No to idziemy?
-Po to tu przyszłam.
-No to idziemy?
-Po to tu przyszłam.
Wsiadłyśmy do
autobusu i pojechałyśmy do centrum handlowego. Na pierwszy ogień wybrałyśmy New
Yorker. Kupiłam 2 nowe T-shirty i 1 parę rurek. Po obejściu całego centrum
(zajęło nam to ok. 3 godz.) usiadłyśmy zmęczone w bardzo przytulnej kawiarni. Zamówiłyśmy po herbacie i drożdżówce.
Wracając wstąpiłyśmy
jeszcze do sklepu zoologicznego, ponieważ Kate musiała kupić jedzenie dla kota.
Pożegnałyśmy się niezbyt zadowolone z
rozstania, ale dziwczyna musiała już iść, ponieważ za 1 godzinę miała randkę i
musiała się przygotować. Widzę, że zależy jej na Ericu i popieram ich związek.
Wiem, że Eric to dobry chłopak i nie zrobi jej żadnego świństwa.
Po przyjściu do domu od razu usiadłam do laptopa.
Sprawdziłam skrzynkę mailową i facebooka. Nie znalazłam tam nic ciekawego, więc
weszłam na youtube. Włączyłam ,,Dancing
Queen” (Abby) i nucąc słowa piosenki wpisałam (z nudów) w google ,,Top piosenki
2012”. Kliknęłam pierwszy adres. Naprowadziłam
myszkę na ikonkę ,,odtwórz”. Chwilę się
ładowało, ale w końcu usłyszałam muzykę. Nad ikonką, którą nacisnęłam była
nazwa piosenki i wykonawca. Dowiedziałam się, że utwór nosi nazwę ,, I Would” ,
a zespół One Direction. Bardzo mi się spodobała melodia, więc wyłączyłam Abbę i
wpisałam nazwę wyżej wymienionego zespołu. Kliknęłam na ,, One Direction Take Me Home Full Album”. W wyszukiwarce znalazłam jakieś fakty
o One Direction. Zaczęłam o czytać o nich fakty. Wiedziałam, że ponad połowa to
kłamstwo, lecz tak mnie to wciągnęło, że nie chciałam przestać.
Po pewnym czasie poczułam, że z głodu burczy mi w brzuchu, więc zamówiłam pizze i wróciłam do lektury.
Po pewnym czasie poczułam, że z głodu burczy mi w brzuchu, więc zamówiłam pizze i wróciłam do lektury.
Po pół godziny usłyszałam dzwonek. Otworzyłam drzwi i zapłaciłam. Po uśmierzeniu głodu poczułam znużenie, więc
się umyłam i poszłam spać z postanowieniem, że jutro obudzę się wcześniej niż
dzisiaj.
Świetny kochanie :*
OdpowiedzUsuń